Wloczykij-Vagabond

Miejsca znane i nieznane

Kolejowy Międzyrzecz

Historia kolei w Międzyrzeczu zaczyna się w 1885 r. Wtedy otwarto dla ruchu pierwszą linię kolejową, która w kolejnych latach połączyła docelowo Zbąszynek z Gorzowem Wielkopolskim. Ale to jednak nie wszystkie szlaki żelazne wiodące przez miasto. Bo Międzyrzecz do lat ’90 był ważnym regionalnym węzłem kolejowym, z którego można było pojechać w pięciu kierunkach. Dzisiaj coraz mniej jest śladów dawnej świetności. Ale warto ich poszukać.

stacja międzyrzecz
Stacja w Międzyrzeczu

Tylko jedną linią

Przez Międzyrzecz przechodzą trzy linie kolejowe: 364 relacji Wierzbno-Rzepin, 367 ze Zbąszynka do Gorzowa Wielkopolskiego oraz 375 biorąca początek w mieście i wiodąca do Toporowa. Ruch pasażerski utrzymywany jest tylko na drugiej z wymienionych. Okazjonalnie można spotkać pociągi osobowe na pozostałych, ale o tym później. Zacznijmy jednak od jedynego, stale czynnego traktu.

Pierwszy odcinek linii 367 z Międzyrzecza do Zbąszynka otwarto w 1885 r. W kolejnych latach trwały prace nad następnymi fragmentami. Z danych dostępnym w portalu Ogólnopolska Baza Kolejowa wynika, że w lipcu 1896 r. można było najpierw dojechać do Skwierzyny, a od grudnia tego samego roku – do stacji Gorzów Wielkopolski Zamoście. Do głównego dworca w mieście nad Wartą pociąg z Międzyrzecza zaczął docierać w 1899 r.

międzyrzecz polregio
Pociąg Polregio ze Zbąszynka do Gorzowa Wielkopolskiego

W okresie II wojny światowej – szczególnie w jej schyłkowym okresie, kiedy wojska Wehrmachtu wycofywały się pod naporem Armii Czerwonej – doszło do licznych uszkodzeń szlaku. W Gorzowie wysadzono między innymi most, który odbudowany został dopiero w 1965 r. Dzisiaj jest to jedyna linia przebiegająca przez Międzyrzecz, na której utrzymywany jest ruch pasażerski. W latach 2010-2011 przeprowadzono remont, który pozwolił na uzyskanie prędkości maksymalnej 80 km/h dla pociągów klasycznych (wagony ciągnięte przez lokomotywę) i 100 km/h dla szynobusów. W chwili, kiedy odwiedzałem miasto można się było z niego dostać zarówno składami Polregio i InterCity (łączniki do pociągu IC87100 „Gałczyński” z Gorzowa Wielkopolskiego do Warszawy Wschodniej oraz IC87102 „Lubuszanin” z Gorzowa Wielkopolskiego do Lublina i Chełma).

Kiedyś to się jeździło…

W 1887 r. otwarto kolejną linię kolejową, która dzisiaj nosi nr 364. Tym razem wiodła z Wierzbna i tym samym połączyła Szamotuły z Międzyrzeczem przez Międzychód. W kolejnych latach oddano kolejne odcinki od strony zachodniej: z Rzepina do Sulęcina (1890) i z Sulęcina do Międzyrzecza (1892). Niestety od 1995 r. nie jeżdżą tutaj pociągi pasażerskie, a prowadzony jest wyłącznie ruch towarowy, przy czym odcinek Trzemeszno Lubuskie – Sulęcin jest w ogóle nieczynny. Szynobusy osobowe wrócił na odcinek z Rzepina do Międzyrzecza na ponad dwa lata między 2011 a 2013 r.

linia kolejowa 364
Linia kolejowa 364 w kierunku Trzemeszna Lubuskiego

Zupełnie inny los spotkał ostatnią linię, której początek bierze się w Międzyrzeczu. Chodzi o trakt nr 375 wiodący do Toporowa, który w zamyśle konstruktorów miał być dodatkowym i krótszym łącznikiem między liniami z Frankfurt nad Odrą do Poznania i z Międzyrzecza do Międzychodu. Budowano ją w latach 1907-1909 r. Przez mieszkańców dawniej i dzisiaj nazywana była „Łagówką” lub „Ciuchcią”. W przeszłości nigdy nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Zamknięta została dla ruchu dość wcześnie, bo w 1989 r. jeszcze przed największymi przemianami w polskich kolejach. Krótko w pierwszej połowie lat ’90 ruch prowadziły na niej Lubuskie Koleje Regionalne na odcinku między Toporowem a Sieniawą Lubuską. Od 1994 stopniowo zaczęto zamykać poszczególne fragmenty.

Poważne zmiany przyszły dopiero z początkiem XXI w. Najpierw, bo w 2007 r. odbudowano odcinek z Międzyrzecza do Nietoperka. Trafił on zresztą na listę linii kolejowych o znaczeniu państwowym. Stało się tak dzięki funduszom NATO, bowiem służy dla strzelnicy czołgowej w pobliżu wsi. Potem w 2008 r. przywrócono ruch na odcinku Sieniawa – Toporów. Szlak potrzebny był m.in. do dowożenia kruszywa do budowanej autostrady A2. W roku 2020 r. dzięki staraniom województwa lubuskiego utrzymywano sobotnie kursy Polregio do z Toporowa do Łagowa. Także w bieżącym roku jest możliwość dojazdu do tego pięknego miasta w każdy wakacyjny weekend.

nastawnia Mi1 w międzyrzeczu
Wschodnia głowica stacji, linia 375 odchodzi w prawo

Dworzec w Międzyrzeczu i jego otoczenie

Międzyrzecki dworzec jest odzwierciedleniem historii kolei w tym mieście. Lata świetności dawno ma za sobą i w zasadzie to wszystko, co wokół niego się dzieje, przypomina trochę pudrowanie trupa. Wybudowany w tym samym roku, kiedy otwarto pierwszą linię, stanowi bardzo piękny przykład architektury tego okresu. Łączy elementy historyzmu z neoklasycyzmem. Elewację oblicowano żółtą cegłą, a miejscami wpleciono zdobne pasy czerwonej cegły. Bryła jest niesymetryczna, z tarasem nad wejściem głównym i dużym wykuszem po prawej stronie, tworzącym złudzenie wieżyczki.

dworzec w międzyrzeczu
Dworzec w Międzyrzeczu

Dworzec podupada podobno od początku lat ’90 XX w. Kilkukrotnie doszło tutaj do pożarów – głównie z winy bezdomnych, którzy zaanektowali sobie opuszczone pomieszczenia. W końcu podjęto się próby niewielkiej rewitalizacji i remontu budynku. Oczyszczono elewację, część pomieszczeń przeznaczono na kawiarnię. Uporządkowano także plac przed budynkiem. Dojście na perony jest jednak dość osobliwe.

Dojście na perony stacji Międzyrzecz

Stacja ma trzy perony, z których liniowo używane są drugi i trzeci. Tutaj ustanowiona jest także mijanka.

mijanka szynobusów Polregio
Mijanka szynobusów Polregio

Dawniej na perony można było wejść tunelami. Dzisiaj są one zamknięte i zagrodzone.

zamknięte tunele na stacji międzyrzecz

Dworzec otaczają interesujące budynki. Dwie nastawnie stojące przy każdej z głowicy stacji także wybudowano z cegły i utrzymano w podobnej stylistyce, co budynek dworca. Większa i ciągle używana jest nastawnia Mi1 przy ul. Poznańskiej. Tutaj w trzech kierunkach rozchodzą się linie kolejowe.

nastawnia Mi1
Nastawnia Mi1

Ciekawym budynkiem, widocznym zarówno do strony Placu Powstańców Wielkopolskich, jak i od strony peronów jest wieża ciśnień. Wzniesiono ją w latach 1908-1909 i wyposażono w zbiornik wodny o pojemności ok. 100 m3. Warto przyjrzeć się też dokładnie śladom po gotyckim napisie „Meseritz” – niemieckiej nazwie miasta.

wieża ciśnień meseritz

W dawnych latach w Międzyrzeczu działała także parowozownia, przy której zlokalizowana była jeszcze jedna wieża ciśnień służąca do nawadniania parowozów. Dzisiaj pozostały już tylko niemal ruiny tej drugiej. Co ciekawe, na stacji działa zarówno system semaforów świetlnych jak i kształtowych. To zawsze dodaje uroku starym stacjom, z ciągami niezelektryfikowanych linii kolejowych.

semafory stacyjne w Międzyrzeczu

Osiedle kolejowe

Osiedle kolejowe w Międzyrzeczu zlokalizowane jest w rejonie ulic J. Kilińskiego i B. Głowackiego, które znajdują się na drugiej stronie Obry. Budynki w dużej mierze stoją równolegle do linii kolejowej 364 w kierunku Sulęcina.

ul. Kilińskiego, Międzyrzecz

Budowano je stopniowo od przełomu XIX i XX w. dla pracowników kolei. Najwięcej zmian przyszło jednak w dwudziestoleciu międzywojennym. Wtedy generalnie całe miasto poddano gruntownej przebudowie – m.in. poszerzając ulice i przeprojektowując plan urbanistyczny, tak aby mogło rozwijać się właśnie w kierunku wschodnim i północnym. Budynki należące do tzw. osiedla kolejowego mają bardzo różną formę i wysokość. Przeważnie wybudowano je na planie prostokąta mają od dwóch do trzech kondygnacji. Najniższe partie oblicowano cegłę, wyższe fragmenty elewacji otynkowano i pomalowano. Przykryto je przeważnie dwuspadowymi dachami, choć często jednak wystają nad nie okna, dzięki czemu poddasza także miały funkcje mieszkalne.

Nad Obrą
Osiedle Kolejowe w tle

Przeczytaj także:

Please follow and like us:

Next Post

Previous Post

Leave a Reply

© 2024 Wloczykij-Vagabond

Theme by Anders Norén