TRYP by Wyndham w Wellington położony jest centralnie. Łatwo jest się zatem dostać z niego do wszystkich atrakcji miasta. Dodatkowo spacerowa odległości dzieli obiekt od przystanku autobusu jeżdżącego z/na lotnisko. Hotel oferuje bardzo wygodne i świetnie wyposażone pokoje (a w zasadzie małe apartamenty) w dość przystępnej cenie. W usługę wliczone jest także śniadanie, ale nie ma co liczyć w tym przypadku na zbytnie frykasy: posiłek ten jest bardzo skromny.

W skrócie
- Lokalizacja: 15 Tory St., Te Aro, 6011 Wellington, Wyspa Północna, Nowa Zelandia
- Cena: od ok. 320 zł za pokój dla 2 osób, ze śniadaniem, bez możliwości odwołania;
- Dostępność (najniższa cena): Reservation Day;
- Doba hotelowa: 15:00 – 11:00;
- Śniadanie: w cenie;
- WiFi: darmowe, działa dobrze.
Zalety:
- wygodne, czyste i dobrze wyposażone pokoje z aneksem kuchennym;
- przesympatyczny serwis hotelowy;
- świetne, centralne położenie.
Wady:
- dość skromne śniadania.
Subiektywna ocena: POLECAM.

OPIS
Pokój
TRYP by Wyndham oferuje 77 pokoi. Do wyboru jest 5 standardów: Queen, King, Queen Studio, King Studio i Luxary Penthouse. Ja wybrałem wersję podstawową, z jednym podwójnym łóżkiem. Był to bardzo dobry wybór. Otrzymałem bowiem całkiem duży, doskonale wyposażony i designerski apartament. Część dzienną wypełniało wygodne łóżko z czystą i elegancką pościelą.

U wezgłowia znajdowały się szafki nocne i indywidualne oświetlenie. W listwie były także gniazdka: elektryczne i USB. Niewielką wadą było ustawienie łóżka bezpośrednio pod oknem, które zasłane było roletą. Na szczęście ramy były szczelne, dzięki czemu w ciągu nocy nie wiało na mnie zimne powietrze. Warto dodać, że pomieszczenie to wyposażone było w klimatyzator, który zimą wykorzystać można do ogrzewania, a latem do schłodzenia.

Przed łóżkiem ustawiono niewielki stolik kawowy z dwoma fotelami. Na powitanie pozostawiono dla mnie butelkowaną wodę i lemoniadę oraz batonik czekoladowy.

W kolejnych dniach uzupełniano już tylko wodę, ale mogłem liczyć też na drobny słodki poczęstunek.

W pokoju były jeszcze dwa stoliki: maleńki drewniany, który można było łatwo przenieść w dowolne miejsce oraz biurko z pufem stojące pod telewizorem. To ostatnie było niewielkie, ale wystarczające aby przy nim pracować.

Aneks kuchenny, łazienka i inne udogodnienia w pokoju
Na przeciwległej ścianie do okna urządzono aneks kuchenny. Znalazłem tam wszystko, co może być niezbędne do przygotowania nawet bardziej skomplikowanych posiłków. Był zatem komplet naczyń, mały zlew, zmywarka, lodówka, kuchenka mikrofalowa, okap i płyta indukcyjna. Przygotowano także wszystkie niezbędne środki do mycia naczyń. Mogłem skorzystać również z czajnika i zestawu różnych herbat i kaw.

Pokój od wejścia oddzielał także korytarz, w którym wydzielono małą garderobę. Pozostawiono tam do użytku szlafroki i rozkładaną podstawkę pod walizkę.

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie duża łazienka. Wyposażenie obejmowało toaletę, dużą kabinę prysznicową, umywalkę z blatem i powieszonym nad nią dużym lustrem z indywidualnym oświetleniem. Do użytku miałem świeże i puszyste ręczniki w kilku rozmiarach. W podajnikach były z kolei niezłej marki kosmetyki.

Jednym z najciekawszych udogodnień były… pralka i suszarka, które umieszczono w łazience.

Śniadania i inne udogodnienia hotelu
W cenę noclegu wliczone było śniadanie. Serwowano je codziennie od godz. 7 do 10 w niewielkim hotelowym lobby. Jak pisałem, nie było ono zbyt wystawne ani złożone. Nie ma nawet ciepłych dań. Do wyboru są podstawowe płatki z mlekiem, pieczywo tostowe, dżemy i miód, jogurt i skromny zestaw owoców. Do tego kawa z ekspresu, herbata i sok pomarańczowy.

Przez całą dobę, w lobby goście mogą napić się także darmowej kawy i herbaty oraz skosztować drobnych przekąsek. W godzinach pracy recepcji (godz. 7 – 22) dostępny jest także bar z napojami płatnymi (alkoholowymi i bezalkoholowymi).

Hotel TRYP by Wyndham Wellington oferuje dostęp do siłowni. W ofercie są pokoje dla osób z ograniczoną mobilnością i pokoje rodzinne. Niestety nie mam informacji o możliwości zakwaterowania ze zwierzęciem.
Podsumowanie
Hotel TRYP by Wyndham w Wellington spełnił całkowicie moje oczekiwania. Pokój był bardzo wygodny, funkcjonalnie i nowocześnie go urządzono. Jak na oferowany standard także cena jest jak najbardziej akceptowalna. Jedynym mankamentem są skromne śniadania.

Warto pamiętać, że recepcja nie jest otwarta całą dobą. Po godzinach jej pracy, zameldowanie może być nieco bardziej skomplikowane (informacje takie uzyskuje się indywidualnie na maila). Osoby, które z kolei chcą wejść do wnętrza, a posiadają już kartę do pokoju powinny się wtedy posługiwać właśnie nią, aby otworzyć drzwi wejściowe.
Przeczytaj także:
- o najważniejszych atrakcjach stolicy Nowej Zelandii przeczytasz w moim osobnym tekście;
- wszystkie najważniejsze informacje przydatne do zwiedzania Wellington (dopasowanych do dwudniowego pobytu w mieście) – dostępne są tutaj;
- jeśli chcesz dostać się z lotniska obsługującego Wellington do hotelu, jest to bardzo proste. Przystanek autobusu lotniskowego AX znajduje się 2-3 min. spaceru od obiektu. Inne sposoby (ale także i szczegóły dotyczące wskazanego rozwiązania), opisałem w poradniku.
3 Pingbacks