Położony w samym sercu Rangunu, czterogwiazdkowy Best Western Chinatown Hotel oferuje zakwaterowanie w bardzo dobrych warunkach i przystępnej – jak na jakość – cenie. Należy też do znanej marki, co w nieco niespokojnych dla Mjanmy czasach, jest także dodatkowym atutem.
W skrócie
- Lokalizacja: 127-137 Anawratha Rd, Yangon downtown, 00127 Rangun, Mjanma (Birma)
- Cena: od ok. 170 zł za pokój, ze śniadaniem, z możliwości odwołania;
- Dostępność (najniższa cena): trip.com;
- Doba hotelowa: 14:00 – 12:00;
- Śniadanie: w godz. 6:30-10:30 codziennie, w cenie noclegu;
- WiFi: darmowe, działa dobrze.
Zalety:
- wygodne położenie centrum miasta;
- wygodne i dobrze wyposażone pokoje;
- przystępna cena zwłaszcza w zestawieniu z jakością usług;
- dobre śniadania.
Wady:
- stosunkowo małe pokoje.
Subiektywna ocena: POLECAM.
OPIS
Pokój
Best Western Chinatown Hotel oferuje 91 klimatyzowanych pokoi w 5 standardach: Superior, Deluxe, Executive, Premier i Junior Suite. Co ważne, w Mjanmnie nie obowiązuje zakaz palenia w hotelach, dlatego trzeba mieć na względzie, że część pokoi jest dla osób lubiących puścić dymka. Zatem będąc niepalącym warto zawczasu zadbać, aby dostać odpowiednie zakwaterowanie. Ja wybrałem opcję podstawową: pokój Superior dla niepalących.
Jeszcze na etapie rezerwacji poprosiłem o jedno podwójne łóżko. To życzenie zostało spełnione i zostałem zakwaterowany w takim właśnie pokoju. Pościel była nienagannie czysta i przyjemnie pachniała. U wezgłowia znajdowały się nocne półki, na których przygotowano m.in. telefon i budzik. Dostępne były także wielostandardowe gniazdka elektryczne – to bardzo wygodne rozwiązanie, które umożliwiało użycie dowolnej wtyczki bez konieczności myślenia o przejściówce.
W pokoju przygotowano także biurko, na którym ustawione były butelki z wodą, której zapas codziennie odnawiano. Był także zestaw do przygotowania kawy i herbaty. Pozostawiono także szereg ulotek – m.in. dotyczących dostępnych usług spa i masażu (dodatkowo płatne).
W szafie znalazłem dodatkowo szlafrok, mini-sejf oraz kapcie. Na ścianie zawieszono duży telewizor z dostępem do kanałów satelitarnych.
Dobrze prezentowała się łazienka. Wyposażona była w kabinę prysznicową, toaletę z funkcją bidetu i dużą umywalkę.
Na blacie przy umywalce znalazłem niezbędne kosmetyki i inne przybory toaletowe (m.in. szczoteczkę do zębów, małą pastę, mydła, czepek kąpielowy). Dobre wrażenie zrobiło też duże lustro. Świeżość ręczników nie budziła zastrzeżeń.
Śniadania i inne udogodnienia
W cenie noclegu wliczone było śniadanie. Serwowano je codziennie w hotelowej restauracji. Na menu składały się przede wszystkim dania kuchni azjatyckiej (z punktu widzenia Europejczyka – dość mało „śniadaniowe”), chociaż można było zjeść także nieco międzynarodowych przekąsek czy skorzystać z bufetu z zachodnim jedzeniem (m.in. słodkie bułki, dania, z jajek) oraz uniwersalne – owoce i warzywa.
Best Wester Chinatown Hotel oferuje jeszcze szereg innych udogodnień. Są to m.in. transfer na lotnisko (dodatkowo płatny), usługi pralni, centrum fitnessu i saunę. Recepcja otwarta jest przez całą dobę, w której płatności za pobyt bez najmniejszego problemu dokonuje się popularnymi kartami kredytowymi. Darmowe WiFi działa na terenie całego obiektu i jest darmowe. Jedynym udogodnieniem, którego brak – jest parking. Jednak z punktu widzenia zachodniego turysty – jest on jednak mało istotny.
Podsumowanie
Hotel Best Western Chinatown w Rangunie zdecydowanie polecam. Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie sympatyczna obsługa oraz nienaganna czystość całego obiektu. Na podkreślenie zasługuje też stosunek jakości do ceny. Ta jest wyjątkowo niska, zwłaszcza jeśli zestawi się ją z poziomem usług (w tym darmowe śniadanie i luksusowe pokoje).
Moje zastrzeżenia budził co najwyżej rozmiar pokoju i niewielkie okno. To sprawiało, że pomieszczenie nawet w ciągu dnia trzeba było doświetlać sztucznie. Z kolei uroczą lokalną osobliwością były ogłoszenia o zakazie wnoszenia mangostanów i durianów. Te pierwsze powodują trudne do wywabienia plamy, a te drugie okropnie cuchną.
Przeczytaj także:
- moje wspomnienia z nie-stolicy, czyli Rangunu opisałem w osobnym tekście;
- jeśli chcesz dowiedzieć się, jak z Rangunu dostałem się do Baganu (Nyaung-U) – koniecznie zajrzyj do recenzji Golden Myanmar Airlines.
1 Pingback