Szpinak na Fidżi trafił dzięki kolonistom z Europy. Rdzenni mieszkańcy połączyli go z jednym z największych lokalnych dóbr – kokosem. Wyszło z tego coś pysznego! Taką zupę, o aksamitnej konsystencji, pięknym intensywnie zielonym kolorze, lekko pikantną podaje się w archipelagu jako danie narodowe. Bardzo prosto ją także przyrządzić w Polsce. To także danie dobre dla wegan.
Co będzie potrzebne:
- włoszczyzna (marchewka, seler i nać selera, por, pietruszka, kilka ząbków czosnku, 2 średnie ziemniaki);
- przyprawy (ziele angielskie, liście laurowe, pieprz cayenne, sól);
- pół kostki warzywnej;
- opakowanie mrożonego szpinaku (liście lub krajanka);
- kartonik (250 ml) mleka kokosowego (najlepsze jest RealThai).
Przygotowanie:
- gotujemy wywar z warzyw (zwykle daję 1,5 marchewki, plaster selera i kilka liści, kawałek pora, pół pietruszki), kilku ząbków czosnku oraz liści laurowych, ziela angielskiego i połowy kostki warzywnej;
- wyciągamy te warzywa, które mogą zostawić łyka (liście selera i zielone części pora), reszta zostanie zmiksowana;
- dodajemy obrane ziemniaki, a po kilku minutach – szpinak;
- gotujemy aż ziemniaki będą miękkie;
- pod koniec gotowania wlewamy mleko kokosowe, doprawiamy do smaku, ważne jest aby dodać ok. 1/8 łyżeczki pieprzu cayenne – zupa jest wtedy lekko ostra i wyrazista;
- doprowadzamy do wrzenia;
- wszystko należy zblendować lub zmiksować przy użyciu kubka miksującego w robocie kuchennym;
- podać z kroplami mleczka kokosowego, krem nie musi być bardzo gorący.
Please follow and like us: