O najdawniejszej historii Baku już było. Teraz wychylmy nosa zza murów Iczeri Szecher i poszukajmy tych szklanych domów, o których marzył ojciec Cezarego Baryki, a których ponad sto lat później wyrósł w azerskiej stolicy prawdziwy gąszcz. A wiele z nich – tych świadków nowoczesności – to prawdziwe dzieła architektury. Współczesność obecna jest już zaraz za miejskimi murami. Ot, chociażby ulica, która otacza Wewnętrzne Miasto służy wyścigom Formuły 1. Po kolei jednak.
Baku naftą stało
Ropę naftową wydobywano w okolicach Baku już od najdawniejszych czasów. Marko Polo relacjonował, że w XIII w. na Półwyspie Abszerońskim istniały studnie, z których wydobywano naftę białą i czarną. Po ten cenny towar przyjeżdżały do miasta karawany z Chin, Indii, Bliskiego Wschodu i Europy. Prawdziwy boom nastąpił w drugiej połowie XIX w. Od 1873 r. zaczęło się kształtować tzw. Czarne Miasto. Baku zostało ważnym centrum przemysłu do tego stopnia, że zbudowano tutaj pierwszy tankowiec do transportu ropy naftowej, z czasem także wzniesiono pierwsze platformy wydobywcze. Surowca było tak dużo i był tak płytko, że wystarczyło niewiele kopania, a czarne złoto wypływało na powierzchnię. Z problemem tym musiano zmierzyć się budując m.in. Filharmonię i ogrody wokół niej. Trzeba było bowiem nawieźć tony ziemi, aby cokolwiek chciało tutaj wyrosnąć.
Do Parku Filharmonicznego wychodzi się niemal wprost ze stacji metra İçәrişәhәr (Iczeri Szecher). W jego głębi znajduje się utrzymany w neorenesansowym stylu bardzo elegancki budynek Filharmonii Państwowej. Wzniesiono go pod koniec XIX w. Park – z fontannami i pomnikami upamiętniającymi wybitnych azerskich artystów – to prawdziwa oaza zieleni w środku miasta. Działają tutaj małe kawiarenki, ustawione są liczne ławeczki, na których szczególnie chętnie gromadzą się starsi mieszkańcy w ciągu dnia, a wieczorami – młodzież.
Na przełomie wieków, na wydobyciu zaczęły wyrastać fortuny. W 1905 r., z azerskich złóż uzyskiwano 50 proc. światowego wydobycia! Z kolei w okresie II wojny światowej aż 75 proc. łącznej produkcji paliwa ZSRR pochodziło właśnie stąd. A bogaci przedsiębiorcy zaczęli budować własne rezydencje z prawdziwym rozmachem. Przykładem takich budynków jest np. kamienica Hajinskiego stojąca naprzeciwko Wieży Dziewiczej. Jest jedną z nielicznych, które odrestaurowano zgodnie z pierwowzorem. Z ciekawostek, to w tym miejscu w 1944 r. w drodze do Moskwy zatrzymał się tutaj Charles de Gaulle.
Jezioro wielkie jak morze
Morze Kaspijskie, to największe jezioro świata. W starożytności, ze względu na wielkość nazywane było czasem oceanem. Jest to tzw. relikt po pradawnym Oceanie Tetydy (tak jak szereg mórz ciągnących się od Cieśniny Gibraltarskiej po zanikające Jezioro Aralskie i Zatokę Perską). Ze względu na to, że jest zasilane przez rzeki. jego poziom mocno waha się od wieków. Dzisiaj liczy ok. 370 tys. km2 powierzchni, a jeszcze w 1930 r. – miało aż 442 tys. km2. Baku jest największym ośrodkiem miejskim, położonym na jego wybrzeżu.
Wzdłuż brzegu ponad półtora wieku temu wytyczono Bulwar Nadmorski (Prospekt Nafciarzy). Od strony wody w 1970 r. nasadzono liczne drzewa, tworząc park-promenadę. W 1999 r. prezydent Hejdar Alijew nadał mu status… parku narodowego! Na jednym końcu znajduje się tzw. Dom Sowietów. To wielki, trójskrzydłowy pałac, nawiązujący wyglądem do stylu marokańskich kazb. Wnoszono go w latach 1936-1952 r. według projektu Lwa Rudniewa. Kilka lat po otwarciu na głównym placu postawiono pomnik Lenina, który ostatecznie został usunięty po odzyskaniu przez Azerbejdżan niepodległości. W budynku działa obecnie rząd.
Na drugim krańcu (bliższym Iczeri Szecher) Prospektu Nafciarzy znajduje się Plac Azneftu. To bardzo popularne miejsce spotkań. Na jego środku stoi wielki masz mający 162 m wysokości, na którym powiewa wielka flaga Azerbejdżanu.
Nad brzegiem Morza Kaspijskiego powstało wiele innych budynków. Wśród tych, które wyróżniają się najbardziej są: Narodowe Muzeum Dywanów, Deniz Mall, Koło Widokowe Baku oraz interesująca Crystal Hall. Ta ostatnia była budowana od sierpnia 2011 do kwietnia 2012 r. na potrzeby 57. Konkursu Piosenki Eurovisia.
Szklane płomienie
Od 2012 r., kiedy zakończono budowę Flame Towers, to one stały się bardziej rozpoznawalnym symbolem Baku niż sama Wieża Dziewicza. Postanowiono trzy budynki o wysokościach: 190, 160 i 140 metrów. Koszt wyniósł – bagatela – 350 mln dolarów amerykańskich. Znajdują się w nich biura i eleganckie apartamenty. Za dnia szklane elewacje odbijają błękit nieba, w nocy efektywnie oświetla je 10 tys. diod LED. Przy czym stworzono kilka programów iluminacji – pojawiają się m.in. kolory flagi azerskiej.
Warto na chwilę zatrzymać się nad symboliką Baku Flame Towers. Nieprzypadkowo wybrano taki kształt. Nawiązuje on bowiem do płomienia, który jest znakiem Azerbejdżanu. Pochodzi to od nazwy kraju („kraina wiecznego ognia”). I znów można to rozumieć w dwójnasób. Z jednej strony – nim pojawili się tutaj wyznawcy Allaha – dominował na tych ziemiach kult ognia – czyli zaroastrianizm. Być może religia ta rozwijała się ze względu na płonące od 4 tysięcy lat wzgórze Yanar Dağ, znajdujące się zaledwie 25 km od azerskiej stolicy.
Flame Towers wznoszą się na wzgórzu, na którym urządzono także ładny park. Można się tutaj dostać kolejką szynową (funikular).
Na wzgórzu warto przespacerować się po Drodze Męczenników. To cmentarz i miejsce pamięci narodowej. Spoczywają tutaj ofiary I wojny światowej, bolszewickich rządów i Czarnego Stycznia 1990, kiedy to Armia Czerwona najechała na Baku. Pochowano tutaj także zabitych w wojnach o Górski Karabach. Pomnik jest rodzajem mauzoleum, w którym płonie wieczny ogień.
Opodal znajduje się meczet Şehitlik. To względnie nowy budynek – powstał bowiem w 1996 r. Utrzymano go w stylu architektury osmańskiej. Świątynia była przeznaczona głównie dla mniejszości tureckiej, dlatego w 2011 r., kiedy między Azerbejdżanem a Turcją doszło do dyplomatycznych perturbacji – meczet zamknięto.
Pokochać Baku
Spacer po nowoczesnym Baku warto kontynuować w kierunku niezwykłego architektonicznie miejsca, jakim jest Centrum Kultury im. Hejdara Alijewa. Budynek powstało według projektu irańsko-brytyjskiego architektki Zahy Hadid. Budowę rozpoczęto w 2007 r. i zakończono 5 lat później. Ma futurystyczne opływowe kształty. Utrzymany w bieli, otoczony zielonymi trawnikami. Mieści się tutaj muzeum, biblioteka i centrum konferencyjne.
Centrum Kultury jest bardzo popularnym miejscem spotkań: chętnie przychodzą tutaj turyści, fotografują się pary młode, przybywają wycieczki szkolne.
Nieopodal znajdzie się jeszcze kilka innych ciekawych miejsc. Można podejść w okolice głównego dworca kolejowego i tamtejszego lokalnego centrum. Pociągi w Azerbejdżanie nie są bardzo popularnym środkiem lokomocji, ale niektóre składy wydają się bardzo nowoczesne.
W tej samej okolicy znajduje się jeden z największych bazarów Baku. To Yaşıl Bazar. Zajmuje potężne hale, w których każdego dnia od 8 do 21 można kupić płody rolne. Popularne są zielone śliwki zw. yeşil erik. Są także stoiska z przyprawami i bakaliami.
W sumie na tym Baku się nie kończy. Stolica Azerbejdżanu zupełnie odbiega urodą, blichtrem i kulturą od reszty kraju. Wystarczy wyjechać ledwie kilka kilometrów poza miasto, a natychmiast wskakujemy w inny świat: bliższy Azji Mniejszej lub typowym obrazkom Zakaukazia. Mimo to, w Baku można się zauroczyć. A nam, Polakom – ośrodek ten pozostanie na swój sposób szczególnie bliski, tak przez Żeromskiego, jak i wielkich przemysłowców, bez których przemysł naftowy nie był tutaj, gdzie jest teraz.
Przeczytaj także:
- Baku cz. I. Zabytki Iczeri Szecher;
- Bogactwa Gobustanu w Azerbejdżanie;
- Azerbaijan Airlines: międzynarodowo i po kraju;
- W Perskim Skarbcu – tekst mojego autorstwa o Gandży w miesięczniku „Poznaj świat”.
Kasia 18 sierpnia 2023
….architektki…..Zahy Hadid ….
to kobieta była 🙂
Mirosław Pachowicz 12 września 2023 — Post Author
Dzięki za info! Poprawione 😉 Człowiek całe życie się uczy!
Lucyna 6 maja 2024
Za kilkanaście dni wybieram się do Azerbejdżanu, więc z przyjemnością i zaciekawieniem przeczytałam Pana blog. Na pewno będzie mi bardzo pomocny podczas zwiedzania.
Mirosław Pachowicz 7 maja 2024 — Post Author
Bardzo dziękuję za miłe słowa! Miłego pobytu! Azerbejdżan jest bardzo ciekawym krajem. I mają świetne jedzenie 😉